
Kristin Sohl
Profesor, Uniwersytet Missouri
Kristin Sohl nauczyła się w młodym wieku, jak dotrzeć do zasobów społecznościowych przeznaczonych do pomocy rodzinom w trudnych czasach: Swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 19 lat.
„Byłam studentką premedytacji bez dochodów”, mówi. „Mój mąż właśnie skończył studia, zaczynał pracę nad swoim dyplomem magistra i pracował na pełen etat jako technik farmacji. Łączny dochód naszej rodziny wynosił około 19 000 dolarów i potrzebowaliśmy pomocy”.
Dziś jest pediatrą, która dzieli się zdobytą wówczas wiedzą z innymi rodzinami – przede wszystkim z tymi z dziećmi autystycznymi, które stanowią większość jej praktyki.
Większości pediatrów brakuje szkoleń w zakresie rozpoznawania i leczenia autyzmu, mówi Sohl, profesor pediatrii klinicznej na Uniwersytecie Missouri w Columbii. Aby zająć się tą luką, w 2015 roku założyła ECHO Autyzmwirtualnej sieci edukacyjnej, która łączy lekarzy i innych świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej ze specjalistami w dziedzinie autyzmu na całym świecie. Jest również głównym badaczem w projekcie Autism Care Network, grupa 20 ośrodków w całej Ameryce Północnej, które zapewniają opiekę zdrowotną osobom z autyzmem, gromadzą i udostępniają dane oraz prowadzą badania.
Sohl niedawno powiedział. Spectrum dlaczego pediatrzy muszą być dobrze zorientowani w autyzmie, dlaczego „sponsor” jest lepszy niż „mentor” i jak Pokémon Go pomaga jej odświeżyć.
Spectrum: Jak to się stało, że zdecydowała się Pani zostać pediatrą?
Kristin Sohl: Kiedy miałam 7 lat, złamałam rękę i musiałam spędzić noc w szpitalu. Moja współlokatorka miała tam wypadek samochodowy i miała rozległe oparzenia całego ciała. Obserwowanie jej odporności i radości, pomimo bólu, naprawdę mnie poruszyło. Od tamtej pory nigdy nie odeszłam od mojej pasji bycia lekarzem. Po upływie kilkunastu lat dostałam stypendium na studia medyczne, kiedy byłam jeszcze w klasie maturalnej. Zdecydowałam się zostać pediatrą, ponieważ uwielbiam to, jak wiele dzieci uczą nas poprzez swoją niewinność.
S: Czego dowiedział się Pan o autyzmie w szkole medycznej?
KS: Szczerze mówiąc, nie uczyłam się o autyzmie na studiach medycznych. To jeden z powodów, dla których tak bardzo zależy mi na zaangażowaniu lekarzy i klinicystów w zdobywanie wiedzy, abyśmy mogli zmniejszyć stygmatyzację związaną z zaburzeniami rozwoju i autyzmem. Większość pediatrów nie wie, jak wygląda autyzm w całym jego szerokim spektrum. Kiedy jeden z nich powie: „Nie, to chyba nie jest autyzm”, będzie to miało ogromny wpływ na wyniki dziecka.
S: Jak wygląda dla ciebie typowy dzień?
KS: Mój dzień zaczyna się od wstania o 6 rano i zabrania się do pracy. Zwykle wychodzę z domu o 7:10, żeby odwieźć moją córkę Isabellę do szkoły, a potem idę do Panery na chwilę spokoju i mrożoną herbatę. Na pierwsze spotkania lub do kliniki wchodzę około 8:30. Żaden dzień nie jest taki sam. W niektóre dni planuję nowe programy dla Missouri i pracuję nad budżetem, podczas gdy w inne rozpoczynam międzynarodowe partnerstwa i rekrutuję rodziny do badań. Albo opracowuję strategię naszej następnej sesji szkoleniowej, aby zaangażować więcej osób w ruch ECHO Autyzmu lub planuję, jak poprawić zdrowie populacji dzieci w Missouri. Dużą część mojego wolnego czasu spędzam na burzach mózgów z kolegami i zastanawiam się, jak możemy coś zrobić, aby zmienić braki, które widzimy na co dzień.
S: Czy masz swojego mentora?
KS: Mam kilku sponsorów, jak o nich myślę. Sanjeev Arora, hepatolog z Uniwersytetu w Nowym Meksyku, założył Projekt ECHO aby zapewnić skuteczne leczenie zapalenia wątroby typu C pacjentom w słabo zaludnionych obszarach Nowego Meksyku. Teraz istnieją ECHO dla bólu, HIV, COVID-19, raka. Byliśmy pierwszymi, którzy zastosowali je w przypadku autyzmu.
On i Susan Hyman to dwie osoby, które przetarły dla mnie szlaki i były moimi cheerleaderkami i przewodnikami przez wiele doświadczeń. Susan jest pediatrą rozwojowo-behawioralnym na Uniwersytecie Rochester w Nowym Jorku, założycielką podkomisji ds. autyzmu Amerykańskiej Akademii Pediatrii, matką chrzestną autyzmu w przestrzeni pediatrycznej.
Sposób, w jaki to widzę, mentor może dać ci kilka rad tu i tam, ale sponsor powie „To byłoby dobre dla ciebie”, a oni cię łączą. Widzą, co chcesz osiągnąć, i pomagają ci to zrealizować.
S: Jaka jest twoja rodzina?
KS: Wraz z mężem Dawidem mamy dwójkę dzieci: Aleksandra, który ma 22 lata, i Izabelę, 13 lat. Są moimi ulubionymi ludźmi. David mnie uziemia, Alexander jest najżyczliwszą duszą, jaką znam, a Isabella popycha mnie do bycia moją zadziorną jaźnią i pozostawania autentyczną każdego dnia.
I kocham koty. Mam trzy – Diego, Percy’ego i Roni. Oglądają ze mną telewizję. Roni jest technicznie moim wnukiem, ale zabrałam go, kiedy mój syn wrócił do domu podczas pandemii.
S: Kiedy i gdzie jest Pani najbardziej produktywna?
KS: Najbardziej produktywny jestem na zatłoczonym lotnisku lub w zatłoczonej kawiarni. Uwielbiam być w samym środku akcji, ze słuchawkami na uszach i tak naprawdę nikt nie wie, kim jestem.
S: Czego słuchasz podczas pracy?
KS: Muzyka na pewno – uwielbiam współczesnego rocka chrześcijańskiego, Billie Eilish i muzykę z lat 80. Świetne są też podcasty. Zazwyczaj słucham „Dare to Lead” z Brené Brown lub innego podcastu o przywództwie w drodze do pracy.
S: Czy jesteś czytelnikiem?
KS: Tak! Uwielbiam czytać naprawdę dobre thrillery psychologiczne, ale w tej chwili czytam dwie książki non-fiction: Harvard Business Review’s „Zarządzanie czasem” oraz Patricka Lencioniego „Cztery Obsesje Nadzwyczajnego Kierownika (The Four Obsessions of an Extraordinary Executive).”
S: Co robisz, aby się zrelaksować?
KS: Uwielbiam binge-watchować prawdziwe zbrodnie i thrillery psychologiczne w telewizji, takie jak „You,” na przykład, i grać w gry takie jak Spades i Settlers of Catan. Gram również w Pokémon Go (mobilna gra wirtualna) z moją najlepszą przyjaciółką, która jest również pediatrą. Wciągnęłam w to również mojego męża. Uwielbiam ją. To trzyma mnie zajęty podczas gdy chodzę i dostaję ćwiczenia. Mój mózg jest zwykle tak non stop „włączony”, że jeśli pójdę na przypadkowy spacer, bardzo szybko wrócę do domu, bo nie mogę przestać myśleć o rzeczach, które muszę zrobić. Pokémon Go pozwala mi po prostu całkowicie cieszyć się światem wokół mnie.
Cite this article: https://doi.org/10.53053/QHBE6894