Paulina Janowicz, mieszkanka Leszna, od lat promuje leczenie medyczną marihuaną oraz szerokie zastosowanie konopi nie tylko w medycynie, ale także w przemyśle. W miniony weekend gościła w programie telewizyjnym „Pytanie na śniadanie”, gdzie rozmawiano na temat projektów, które niebawem dyskutowane będą w Sejmie.
– Oba projekty dotyczą pewnego rodzaju rehabilitacji marihuany. Autorom pierwszego z nich zależy na tym, by stworzyć narodowe uprawy medycznej marihuany, co z pewnością skróci czas oczekiwania na lek. Aktualnie import trwa dość długo i są przerwy w dostawach. Rodzima uprawa spowoduje też, że susz będzie tańszy – tłumaczy Paulina Janowicz. – Z kolei drugi projekt dotyczyć będzie podniesienia dopuszczalnej zawartości THC w konopiach siewnych.
Paulina Janowicz nie kryje zadowolenia, że temat konopi raz na jakiś czas trafia do programów telewizyjnych.
– Nadal w wielu z nas wzbudzają kontrowersje, ale wierzę że małymi krokami uda się sprawić, że będziemy o nich mówić odważniej – mówi.
Sama od lat prowadzi punkt informacji konopnej w naszym mieście, który funkcjonuje pod auspicjami Centrum Terapeutycznego Max Hemp we Wrocławiu. Tematem zajęła się nie przez przypadek. Jej świętej pamięci córeczka Ola cierpiała na lekooporną padaczkę, a ona – jako mama – szukała rozwiązań mogących ulżyć w cierpieniu jej dziecku. Olejki CBD zmniejszały liczbę ataków u Oli, ale legalnego leczenia medyczną marihuaną Oleńka nigdy nie doczekała.
Dla Pauliny Janowicz uświadamianie społeczeństwa na temat dobroczynnego działania konopi stało się misją.
– Medyczna marihuana nie zastąpi konwencjonalnego leczenia, ale zdecydowanie poprawia komfort życia pacjentów. Stanowi jej uzupełnienie. To wielka ulga choćby dla pacjentów cierpiących na Parkinsona czy leczonych onkologicznie – tłumaczy Paulina Janowicz.
W swoim punkcie informacji konopnej odbiera dziennie kilkanaście telefonów od rodziców dzieci cierpiących na autyzm, od pacjentów onkologicznych, walczących z depresją czy bezsennością. Rodzice w olejkach CBD upatrują rozwiązania dla swoich rozchwianych emocjonalnie, z powodu nauki zdalnej, dzieci.
– Przy okazji zawsze rekomenduję zbadanie poziomu witaminy D3 i jej suplementację. Okazuje się, że niemal wszyscy mamy jej niedobory – tłumaczy P. Janowicz.
Aby jak najlepiej zgłębić temat naturalnego wspomagania organizmu leszczynianka kończy właśnie kurs zawodowy z zakresu naturoterapii.
– Spotkanie w „Pytaniu na śniadanie” pozwoliło mi też wspomnieć o szerokim zastosowaniu konopi. Nie tylko w medycynie. Od lat promuję ubrania z konopi. Mam własną markę ubrań dla dzieci i cieszy się ona tak dużym powodzeniem, że zdecydowałam się na poszerzenie asortymentu i szycie ubrań także dla dorosłych – tłumaczy P. Janowicz.